Ale cepy #!$%@?ł. Czasem na takie buły to nie ma ratunku. Łapa ciężka i czym to wybronić? Gardą? Przecież to przez gardę zamiatało nawet dużych chłopów.
@meshack: I boks trenowałem i muay thai i mma. Z doświadczenia wiem, że jak ktoś ekstremalnie nie jest w twojej kategorii wagowej i rzuci się z cepami, to czasem technika na #!$%@? się zdaje ;) Ale, że ochrona to były leszcze, nie mam wątpliwości :)
Tych suchych bobków nazywasz ochroniarzami??? W ilu klubach nie byłem to ochroniarz rozmiarami był co najmniej jak pan co zamiatał resztą, a w całym klubie powinno być takich co najmniej trzech. Wtedy jakby wbiegło w niego 2 to by go szybko spacyfikowali.
@maciejze: Według mnie to ich można nazwać w tej potyczce kozakami walczą z 1,5 raza jak nie lepiej cięższym gościem od nich i przyjmują takie buły i w dalszym ciągu prą do przodu.
Komentarze (113)
najlepsze
Koleś miota ochroną pod klubem