@zetware: In a two-phase immersion cooled system, electronic components are submerged into a bath of dielectric heat transfer liquids, which are much better heat conductors than air, water or oil. With their various low boiling points (ie. 49°C vs. 100°C in water), the fluids boil on the surface of heat generating components and rising vapor passively takes care of heat transfer. In contrast to submersion oil cooling,
@anonimowyrozmowca: Teoretycznie powinna działać - tyle, że woda (pomimo wyśmienitej pojemności cieplnej) ma wiele innych mniej ciekawych właściwości, które dyskwalifikują ją jako chłodziwo na dłuższą metę. @24xls zacytował "dielectric heat transfer liquids" - przy czym "dielectric" jest tutaj słowem kluczowym. Bo chodzi o to, żeby nawet zanieczyszczona ciecz dalej pozostawała dielektrykiem. Już z dekadę temu widziałem filmiki komputerów chłodzonych olejem transformatorowym - rozwiązanie się nie przyjęło chyba właśnie dlatego, że olej
@IdzPrzodem: nie ma w niej elektrolitów, więc 1. nie dostarcza ich, 2. więcej elektrolitów może się w niej rozpuścić już po dostaniu się do organizmu. Spożywanie wody destylowanej prowadziłoby do obniżania się stężenia elektrolitów we krwi, a te są niezbędne do życia.
@tonamini: Trochę wyżej masz obrazek. Pary cieczy (głównie z tych bąbelków) skraplają się na cewce która je chłodzi a potem sobie skapuje do zbiornika już chłodne :)
smialo mozecie zalac no olejem transformatorowym , wlacznie z zasilaczem, z tym, ze pewnie zmienia sie jego parametry... ale elektronike smialo mozna zalac taki olejem
Komentarze (65)
najlepsze
źródło: comment_mIo4dEFwfDhMp9pnaNnaJrzagIYys7VA.jpg
PobierzW pdfie jest też link do innego filmiku na YT gdzie pokazują, że dyski też są chłodzone cieczą - http://youtu.be/CaED6qXdn14