Już kit z tym że wydrapują dziury w matach akustycznych i robią sobie tam miejsca do spania. Nawet niech im będzie że znoszą do samochodu jakieś jedzenie które potem tam śmierdzi. Ale one jeszcze żrą izolacja z kabli, a to już nie jest śmieszne, zwłaszcza w nowych autach gdzie szukanie tego to potem masakra.
Te małe #!$%@? pogryzły i rozwlekły mi całą matę wytłumiającą silnik a następnie uwiły sobie w komorze silnika gniazdo z tego filcu. Idzie zima i łobuzy znowu zaczną włazić do ciepłych silników. Kiedyś miałem mondeo, w którym zainstalowane było takie specjalne urządzenie elektryczne do odstraszania zwierząt co się instalują w komorze silnika. Jakieś elektrowstrząsy im serwowało.
Wy się śmiejcie. W moim aucie jest mysz, #!$%@? wie gdzie się schowała i czy jeszcze żyje. Z nawiewów śmierdzi myszą, pułapek w garażu nastawiane i cisza.....
@Radoslav_a: To jeszcze możesz spróbować na mielonkę albo mokrą karmę dla psów/kotów albo chleb ze skórką nasączony olejem ze smażenia.Kiedyś miałem mysz w kuchni i nic nie działało,dopiero na chleb z olejem się złapała no ale w kuchni to sobie mogła wybrzydzać.
Warszawa (Bielany, okolice Leclerca), (w lipcu br.) nowe auto zaparkowane na 1 noc. Rano już mata wygryziona i ślady łap na osłonie silnika. Rok wcześniej stare auto (21 letnia astra) zostawione na 3 dni. Zaglądam pod maskę a tam leży bułka na zbiorniku płynu od spryskiwaczy.
Brat który tam mieszka stosuje najtańsze (najbardziej śmierdzące) kostki WC (z hipermarketów). Bo te cholerstwa też mu wyżarły część maty wygłuszającej i nadgryzły kable w kilku
Miałem jedną na strychu. W końcu się zdenerwowałem i wstawiłem na strych satelitki od kina domowego podłączone pod kompa. Nie zniosła wspólnego cowieczornego przeglądania wykopu :D.
Ja tam mam problem tylko z kotami, które namiętnie okupują komorę silnika mojej Masterki za każdym razem kiedy stawiam ją na parkingu...na płaskiej pokrywie zaworów idealnie mieszczą się dwa osobniki po obu stronach rury do turbiny! Silnik ogólnie brudny, ale pokrywę zaworów, to mam wypolerowaną lepiej niż nówkę ze sklepu ( ͡°͜ʖ͡°)
...choć miałem kiedyś przykry epizod z kotem, który chciał się w zimie ogrzać przy
Komentarze (118)
najlepsze
Nawet niech im będzie że znoszą do samochodu jakieś jedzenie które potem tam śmierdzi.
Ale one jeszcze żrą izolacja z kabli, a to już nie jest śmieszne, zwłaszcza w nowych autach gdzie szukanie tego to potem masakra.
no i "ale zaraz dostaniecie w łeb"
:D
@rak-lewak: Potrafi też zrobić jedno takie uszkodzenie, którego elektryk przez tydzień pracy nie zlokalizuje.
Rano już mata wygryziona i ślady łap na osłonie silnika.
Rok wcześniej stare auto (21 letnia astra) zostawione na 3 dni. Zaglądam pod maskę a tam leży bułka na zbiorniku płynu od spryskiwaczy.
Brat który tam mieszka stosuje najtańsze (najbardziej śmierdzące) kostki WC (z hipermarketów).
Bo te cholerstwa też mu wyżarły część maty wygłuszającej i nadgryzły kable w kilku
Silnik ogólnie brudny, ale pokrywę zaworów, to mam wypolerowaną lepiej niż nówkę ze sklepu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
...choć miałem kiedyś przykry epizod z kotem, który chciał się w zimie ogrzać przy
A da się tego jakoś ustrzec?