Wiara jest zazwyczaj symptomem ludzi słabych, a kolega w tym wywodzie tylko stara się to potwierdzić. Jego monolog i argumenty można skrócić do: „wierz w Boga, bo inaczej będzie ci trudniej w życiu”, czyli inaczej mówiąc, protip w rodzaju: „zamknij oczy, jeżeli widzisz coś strasznego, nawet jeżeli jest to prawdziwe”. Pomijam fakt, że miesza on różne systemy wierzeń (monoteizm, panteizm itd.), stosując argumenty danego systemu za wiarą, gdy akurat dany system wierzeń
@TheOranguTANK: ja mam wrażenie (choć jeszcze za dobrze z dokonaniami Russella się nie spotkałem), że trochę chyba nadmiernie arogancko wykorzystywał swoją genialność matematyczną do masakrowania w filozofii, dlatego mam ambicje, żeby w przyszłości się zmierzyć z jego filozofią ;p
Komentarze (4)
najlepsze
@Crashsite: to wlasnie religia robi z mozgiem