"Nie chcę się odwoływać do relacji z bratem. Wszystkie sprawy osobiste, rodzinne, oddzielam. Teraz rozmawiam jako kandydat na prezydenta. Doszedłem do wniosku, wraz z moimi politycznymi przyjaciółmi, że w tej sytuacji jest szansa dla kraju. Jaka to szansa? By z tego pozytywnego odruchu społecznego, odruchu jedności, który powstał po 10 kwietnia, wyniknęło coś, co zmieni jakość naszego życia publicznego."
Czyli nie wykorzystuję śmierci brata, ale wykorzystuję ruch, który w związku z nią
Komentarze (6)
najlepsze
niestety nadal chyba jest zwolennikiem państwa solidarnego. (mowa o cięcia wydatków, konsultacje społeczne itd)
z tymże te państwo solidarne to lekka utopia.
Mógł
Jak zobaczylem zeby dodac komentarz trzeba sie na salonie24 zarejstrowac to odpuscilem.
A chcialem tylko dopisac ze delikatnie sie przyczynilem do kilku banow
Czyli nie wykorzystuję śmierci brata, ale wykorzystuję ruch, który w związku z nią