W imię ojca i syna i ducha świętego,
Nie trzeba być współczesnym Nostradamusem, żeby przewidzieć że jeżeli w najbliższym czasie w dział obsługi klienta ORANGE nie pier*****e bomba o sile zbliżonej do tej z Nagasaki to przyszłości zacnego "operatora" nie maluje się w jasnych barwach.
A było to tak.
Podpiszcie umowę - dostaniecie Tablet. No i fajnie. Umowa podpisana(25.01.2016),
(29.02.2016) email do pani konsultantki - dzień dobry, kiedy otrzymamy Tablet? - Pani dzwoni i mówi że przesyłka przyjdzie "na dniach", proszę czekać. Nadejdzie "coś koło 04.03.2016".
No i fajnie.
(08.03.2016) mail do pani konsultantki - Proszę Pani kiedy do nas dotrze tablet?!. Pani pisze "pewnie, dotrze do 12.03.2016"
(15.03.2016) telefon do pani konsultantki - halo, kiedy przyjdzie tablet?!! - Pani zdziwiona mówi - otrzymaliście państwo tablet w dniu 11.02.2016, ja mam potwierdzenie odbioru,wiec tablet Państwo odebraliście - i Pani konsultantka podaje numerem przesyłki i nazwę firmy kurierskiej ( na marginesie wszystko błędne - ale po kilku godzinach udało się wyjaśnić)
(15.03.2016) - kolejny telefon do ORANGE- Pani konsultantka proponuje złożenie reklamacji w firmie kurierskiej KEX - tłumacze jej, że to nie mam skłądać rekamacje - tylko ORANGE - ona swoje, że ma potwierdzenie i sprawa jest zamknięta....
No i fajnie - Reklamacja w Kexie została złożona. Ich zdaniem nie jesteśmy dla nich stroną, odsyłając nas do operatora.
No i fajnie.
Wracamy z reklamacją do ORANGE. - Telefonicznie bo inaczej przecież nie można: 29.03.2016 / 05.04.2016 - za każdym razem ta sama odpowiedź - tablet został dostarczony, mamy potwierdzenie podpisu;
(10.04.2016) Telefon z ponowną reklamacją.( kto odebrał tablet? prośba o skan podpisu odbierającego. Pytanie czy kurier wylegitymował odbiorcę? Czy ORANGE złożyło reklamacje w Kex, ponieważ my nie możemy gdyż "nie jesteśmy ich klientem"
(18.04.2016) Pani pisze, że odpowiedź na te pytania była w dniu 05.04.2016 - TYMCZASEM BRAK ODPOWIEDZI - JEST TYLKO STWIERDZENIE ŻE TABLET ODEBRANO - NIE WIEM CZY ORANGE ZŁOŻYŁO REKLAMACJE W KEXIE!!!!
(20.04.2016) Telefon z ponowną reklamacją.
(21.04.2016) HURRA !!! Pan dzwoni i mówi, że dostał zgłoszenie i że on wysłucha od nowa całej historii i zajmie się tym.
(26.04.2016) Pan dzwoni ( ten sam ) i mówi, że sprawa została rozwiązana. ALLELUJA!!!! Otrzymał informację od firmy kurierskiej, ze przesyłka nie została dostarczona. Powiedział, że przesyłka zostanie ponownie wysłana do nas niebawem i "ogólne przepraszam".
(04.05.2016) otrzymujemy pismo, że tablet jednak został dostarczony !!!!! - telefon do ORANGE - jak to został dostarczony, kilka dni temu ktoś do mnie dzwonił i powiedział, że go jednak nie mam - odpowiedzi na moje pytanie brak do tej pory;
KOLEJNE TELEFONY DO ORANGE - W KOŃCU ŁASKAWIE PRZYSYŁAJĄ SKAN PODPISU I POTWIERDZENIE ODBIORU TABLETU ( 18.05.2016) - z całą stanowczością stwierdzam, iż złożony podpis nie jest mój ani nikogo kto tablet mógłby odebrać - zgłaszam do ORANGE - mówię, im jak powinno wyglądać potwierdzenie odbioru przesyłki, że powinni sprawę zgłosić na policję, zawiadomić o przestępstwie - na co oni odpisują, że zakończyli ze mną rozmowę i ogólne " pocałuj się w d***ę" i rób sobie co chcesz - możesz złożyć reklamacje w KEXIE ( idioci) - lub iść na policję ( co też uczynię);
TAK KU PRZESTRODZE - MIECIE SIĘ NA BACZNOŚCI JEŚLI CHODZI O ORANGE - OSZUŚCI I ZŁODZIEJE !!!!!!!
Ręce opadają.
Amen
Komentarze (2)
najlepsze