Ostrzegam przed działaniem firmy zajmującej się pośrednictwem w wynajmie i sprzedaży mieszkań Mzuri.
Może to zainteresować tych, którzy chcą skorzystać z ich usług.
Firma ta interesuje się swoim lokatorem tylko jak zalega albo jak sama ma do niego interes.
Podpisałem z nimi umowę w marcu 2015 roku na rok. Umowa po roku wygasa chyba, że jedna ze stron zgłosi swoją chęć jej przedłużenia. Umowa nie precyzuje kto powinien to zrobić . Przyzwyczajony do działania firm komunikacyjnych czekałem na jakąś informacje od Mzuri na przedłużenie umowy. Jednak dziś spotkała mnie nie miła niespodzianka. Zadzwonili do mnie z tej firmy i pytają się kiedy mogę zdać mieszkanie przed wyprowadzką. Oczywiście byłem bardzo zdziwiony ponieważ poinformowałem ich, że nie wypowiadałem im umowy. Pan z którym rozmawiałem poinformował mnie, że zadzwoni do mnie ktoś z firmy celem podpisania aneksu. Oczywiście musiałem zadzwonić sam i zainteresować się sprawą. Tam kolejne zaskoczenie. Pani poinformowała mnie, że lokal został już wystawiony jako oferta dla innych i mam udostępniać lokal, co jest zgodne z umową. Zapis taki w umowie jest ale ja tej umowy nie wypowiadałem! i czekałem na jej przedłużenie. Pani w trakcie rozmowy zaczęła mi wmawiać, że pamięta jak rozmawiała ze mną w lutym i informowała mnie o aneksie, a ja go rzekomo odrzuciłem. Oczywiście takiej rozmowy nie było. Co więcej okazało się, że jak "jednak chcę przedłużyć umowę" to czeka mnie podwyżka bo właścicielowi wzrosły koszty podatku rocznego. (informacyjnie, firma Mzuri podpisuje umowę w imieniu właściciela, za jego notarialnym upoważnieniem itd więc tu jest ok i oni są też odpowiedzialni za całe kontakty na linii wynajmujący a właściciel). Informacje o zwiększonych kosztach Pani miała zapisaną w systemie. Notatki te pojawiły się tam kilka miesięcy po ustaleniach z właścicielem. Poprosiłem więc o dowód zwiększenia tego podatku, który miał uzasadniać zwiększone koszty. Dostałem odmowę. Poprosiłem wiec o kopie maili w których były ustalenia. Dostałem odmowę. Poprosiłem wiec o ponowny kontakt z właścicielem w celu negocjacji. Argumentowałem to, że płace regularnie, sam zakupiłem sprzęt do mieszkania jak się zepsuł za co dostałem od nich podziękowanie; 2 tygodnie temu; 4 miesiące temu był u mnie opiekun, który stwierdził, że mieszkanie jest w stanie idealnym. Jednak Pani poinformowała mnie, że nie będzie do niego ponownie dzwoniła "bo to nie profesjonalne".
Jedyne co mi zaproponowała, to 3 inne mieszkania na Woli do których mogę się przeprowadzić jak mi nie pasuje. Mieszkania mi jednak nie pasowały z różnych względów, poza tym czemu mam ponosić koszty finansowe, czasowe i psychiczne przeprowadzki.
Finalnie sprawa stanęła na tym, że nie ma innego rozwiązania i albo podpisze aneks z podwyższoną kwotą albo mam się wyprowadzać. Tak o to się załatwia kogoś na szaro.
Komentarze (5)
najlepsze
Firma pobiera opłatę za swoje uslugi od właściciela, działa w jego imieniu, w jego interesie. W jego (i jej) interesie jest by podnieść cenę co rok/dwa..
Nadal widzisz takie podobieństwa do firm telekomunikacyjnych? ;)