Jak ograniczenie dostępu do broni zatrzymało masowe strzelaniny w Australii
Zwolennicy broni argumentują, że dostęp do niej zapobiega przestępstwom i powinniśmy zaakceptować cenę okazjonalnych (codziennych) masowych strzelanin. Przykład Australii przeczy ich tezom. Zanim zakopiesz, bo jesteś zwolennikiem broni - przeczytaj i odnieś się do artykułu. Inaczej jesteś niepoważny
szyy z- #
- #
- #
- #
- #
- 32
- Odpowiedz
Komentarze (32)
najlepsze
Pierwsza rzecz jaką zakłamuje moim zdaniem ten artykuł, to wrzucanie do jednego worka zabójstw i samobójstw. Samobójstwo nie jest przestępstwem i przecież nie jest karane. Ograniczenie dostępu do broni mogło np. spowodować, że samobójcy zmienili sposób własnej śmierci. Ta kwestia nie jest rozgraniczona w artykule tylko opisana ogólnie jako "Gun Deaths".
Równie dobrze można by wrzucić do tego worka "użycie broni" i momentalnie statystyki powędrują w górę równie zakłamując ponieważ możemy się uprzeć, że każde wyjęcie pistoletu przez policjanta będzie jej użyciem.
Druga sprawa to tabela "Gun-Related Homicides vs. Other Homicides" - owszem widać spadek "Gun-related homicides" ale nie mamy znowu odpowiedzi dlaczego tak drastycznie spadły "Other homicides", które zapewne tyczą się użycia innych przedmiotów. Czego możemy się domyślać? - Że tendencja spadkowa jest spowodowana np. lepszą pracą Policji, ilość patroli itd?
Nie twierdzę tutaj, że ograniczenie sprzedaży broni nie mogło wpłynąć na te spadki.
Nie widzę również co to są za wielkości 0,5/ 1.0/ 1,5... Spadek z ok. 0,5 do ok. 0,2 przestępstwa?
@KonstantyJanZahorowski: Australia to nie tylko kraj, ale i kontynent :) Jest odizolowany oceanem i strażą przybrzeżną. Australia zawsze miała silne tendencje endemiczne. Służby graniczne Australii drobiazgowo kontrolują wwożone towary, tam nawet ciężko wwieźć produkty spożywcze, o broni nie wspominając.
Czarni stanowią 13% populacji usa i odpowiedzialni są za ~50% zabójstw.
masz dane, możesz sobie i dowolnie interpretować
https://www.fbi.gov/about-us/cjis/ucr/crime-in-the-u.s/2013/crime-in-the-u.s.-2013/tables/table-43
https://www.fbi.gov/about-us/cjis/ucr/crime-in-the-u.s/2012/crime-in-the-u.s.-2012/tables/43tabledatadecoverviewpdf
A Litwa, Łotwa i Estonia graniczą z Rosją, gdzie jest powszechny dostęp do broni.
Broń do obrony miru domowego powinna być dostępna, ale na odpowiednich zasadach. Przeciwnicy dostępu do broni obawiają się, że broń palna będzie sprzedawana jak kilo ziemniaków w sklepie - "idziesz, bierzesz i kupujesz" – co jest najbardziej niedorzecznym stwierdzeniem.
Ps: Przypomnę. W Polsce każda bron, która powstała przed rokiem 1850 oraz jej repliki są dostępne
Przestępca i tak zdobędzie broń nielegalnie. A pisanie, że dostęp do broni oznacza codzienne strzelaniny jest skrajnym debilizmem. Ile osób zostało w Polsce zabitych z ogólnodostępnych czarnoprochówek? 0?
Zresztą wszystkie