Andrzej Sapkowski o piratach... bez potępienia
"Obrażanie się na internetowe piractwo jest równie skuteczne jak obrażanie się na deszcz." A przy okazji dołożył producentowi audiobooka "Narrenturm". Warto przeczytac!
- #
- #
- #
- #
- 41
"Obrażanie się na internetowe piractwo jest równie skuteczne jak obrażanie się na deszcz." A przy okazji dołożył producentowi audiobooka "Narrenturm". Warto przeczytac!
Komentarze (41)
najlepsze
To jest bez potępienia?
Generalnie to czlowiek jest miesozerny - jakies 80% zapotrzebowania.
Pozostale 20% to piwo a co wiecej z roslin to np. trawa.
Śmiem imputować twierdzenie, że cały rozwój kultury, technologii, myśli- wszystkiego tego, co nazywamy CYWILIZACJĄ, wzięło się właśnie z piractwa i kradzieży intelektualnej.
Wyobraź sobie człowieka w zamierzchłych czasach, który właśnie odkrył metodę rozpalania ognia, koło, wytopu stopu metali etc. Gdzie
2."Sapkowski jest najczęściej po Lemie tłumaczonym polskim autorem fantastyki." Jeśli tak się mają sprawy to jest raczej tragicznie, skoro nawet Saga Wiedźmińska nie jest po angielsku (poza 1 tomem, 2gi na 2010).
swoich kieszeni oczywiście.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,7198001,Rada_UE_smieje_sie_ostatnia__internauci_przegrywaja.html
Spokojnie, jeszcze niejedno Sapkowski napisze, tylko mu na komorne braknie (jak to już kiedyś, kilka lat przed wydaniem "Żmii" stwierdził).
Poza tym wątpię, żeby taki pisarz jak Sapkowski chciał zwieńczyć swój pisarski dorobek średnią skądinąd książką (nie czytałem, przyznam się bez bicia, opieram się na opinii tłumu, póki co mam wiele, wiele innych pozycji przed sobą, stąd też "Żmiję" w okolicach grudnia będę mógł w spokoju pochłonąć).
Przeczytałem "Koralinę", "Amerykańskich Bogów" i "Nigdziebądź" i zgadzam się z Sapkowskim. Teraz się zastanawiam po co sięgnąć.. ale najpierw po "Żmiję" lecę do Empiku, bo przegapiłem premierę.
A i warto siegnac po Sandmana - komiks ktorego jedna z czesci zdobyla nagrode za najlepsze opowiadanie z gatunku fantastyki. Chyba jedyny komiks ktory dostal ksiazkowa nagrode.
No nic trzeba dupe ruszyc do ksiegarni i wyrobic sobie zdanie na temat Zmiji.
Ale niestety - ciezko nazwac je dobrym. Ksiazeczka bez polotu, do przeczytania w jakies 3 godziny. O gustach sie nie dyskutuje, ale... nie wiem "dla kogo" to ksiazka.
A zabranie Babci dowodu jak Pan ocenia???