@fourier: @babejsza: @ozzmann: A tam #!$%@?. Fakt ja bym odpuścił, ale typ w tej Toyocie to typowy wciskacz. Nie ma miejsca, to nie czeka tylko spycha inne auta. Wymusza te ustępowanie. Takim powinno się nosa przycierać. Najczęściej robią tak ludzie w drogich autach. Nie wszyscy to wiadomo, ale tego typu sytuacje spotykały mnie ze strony takich właśnie.
@prawdziwek: w moim odczuciu, to facet z toyoty nie szukał jak zająć pole position, tylko raczej szukał drogi - na początku chciał zjechać na skrajny prawy pas, pomimo większego na nim korka, potem chciał zmienić pas na środkowy ponieważ z prawego mógł jechać tylko w prawo. Cały czas nagrywający filmik mu to uniemożliwiał, widać że zbierał "świetny materiał filmowy". Na sam koniec też mnie zastanawia dlaczego autor filmiku raptem zajął prawy
@Niebieskowaty: Prawy pas, lewy pas... Whatever, ograniczenie prędkości nadal obowiązuje. Jak jedzie lewym to ma mieć +20 powyżej dopuszczalnej prędkości czy jak?
@Niebieskowaty: To przypatrz sie uwaznie: koles jedzie prawym - toyota probuje sie wciąć na jego pas; dalej jedzie prawym - toyota zmienia pas na jego; i kolejna: koles jedzie srodkowym, swoim tempem - toyota hamsko zajezdza mu droge stad zjezdza na lewy. No to kurna ktorym on ma jechac?
Jazda po Warszawie to walka o życie. Kretynów nie brakuje. Najechało się słoików z całej okolicy, co najwyżej rowerem po miedzy jeździli, a w stolicy to już światowcy. Kawalerkę w "apartamentowcu" nabyli i za oszczędzony na słoikach pieniądz furmankę kupili i ściągnęli swoje stare niemodne blachy LLU/LRY i w blasku fleszy założyli WX/WE/WA. No i teraz to jest życie panie, bo jestem Warszawiak, a nie z "Lublyna" czy innego #!$%@?. Tyle, że
@PiotrDWR: trochę prawdy w tym jest, ALE! taka jazda dotyczy tylko bardzo małej części Warszawiaków. Ja zauważyłem, że wystarczy dać kierunek i poczekać - no problem. Znajomym z poza Warszawy przekazałem i stwierdzili, że miasto bardzo przyjazne kierowcom. Wcześniej twierdzili, że rzeźnia..
@PiotrDWR: słoiki zwłaszcza z terenów granicznych z Niemcami jeżdżą o wiele kukturalniej niż rodowici warszawiacy. Wiem co mówię mam dużą rodzinę w Warszawie
Z ciekawości zapytam: czy jeśliby zrobić zdjęcie tablic tego debila, to czy np.: google images rozpoznałoby numery i przeszukało internet pod tym kątem?
Komentarze (92)
najlepsze