W latach 80 była taka audycja w radio, nie pomnę który program, chyba I - "Rozmowy Nocą". Czasy przedinternetowe, prowadzący podawał temat, dzwonili ludzie dzieląc się swoimi troskami, doświadczeniami, przemyśleniami, leciała muzyka, inni dzwonili z odpowiedziami... Taki czat przez telefon, wszystko "na żywo", bez cenzury, sympatyczna sprawa. No i kiedyś - PODOBNO, bo osobiście tego nie słyszałem - na tapetę weszła sztuka współczesna. Zdania słuchaczy były różne, w końcu
Komentarze (2)
najlepsze
W latach 80 była taka audycja w radio, nie pomnę który program, chyba I - "Rozmowy Nocą". Czasy przedinternetowe, prowadzący podawał temat, dzwonili ludzie dzieląc się swoimi troskami, doświadczeniami, przemyśleniami, leciała muzyka, inni dzwonili z odpowiedziami... Taki czat przez telefon, wszystko "na żywo", bez cenzury, sympatyczna sprawa. No i kiedyś - PODOBNO, bo osobiście tego nie słyszałem - na tapetę weszła sztuka współczesna. Zdania słuchaczy były różne, w końcu