Cóż. Byłem na Niepodległej. Może nie od samego początku, lecz tak od ok 16:15. Miałem zaszczyt nieść wraz z żoną oraz kilkudziesięcioma innymi osobami Polską, wielometrową flagę. Widziałem i zamaskowanych tajniaków z Policji z kominiarkami na twarzach, jak i i pijanych kiboli którzy zatrzymywali jadącą na sygnale karetkę pogotowia. Może się mylę, lecz ostatni raz widziałem tyle policji wiele lat temu, gdy jako szczeniak oglądałem pałowanie marszy Solidarnościowych w czasie stanu wojennego.
Powiem tak - idea jest dobra. Młodzi ludzie manifestujący swoją dumę z bycia Polakami wbrew nachalnemu trendowi europeizacji, którzy jednocześnie pokazują, że nie podoba im się sposób, w jaki w Polsce sprawuje się władzę. Dobra okazja do pokazania rządzącym, że jest duża grupa ludzi, która nie wierzy w oficjalną propagandę zielonej wyspy szczęśliwości. Bo 11 listopada nie musi być tylko cukierkowym świętem, podczas którego wszyscy udajemy, że w Polsce jest tak cudownie,
Dlatego, że ewidentnie młodym ludziom taka inicjatywa jest potrzebna, chcą w jakiś sposób zamanifestować swój patriotyzm. Idą akurat w MN, bo nie mają lepszej do tego okazji. Natomiast wątpię, czy większości z nich podobały się tak radykalnie nacjonalistyczne hasła, jakie wysuwali organizatorzy. ONR i MW po prostu lecą na fali nastrojów społecznych u młodszej części społeczeństwa, lansują swoje radykalne poglądy, ale naprawdę wątpię, czy
@lucciola: Tam maszerowały tysiące ludzi i nie można im przypisać jakichś konkretnych poglądów. Można powiedzieć, że to patrioci i ludzie o poglądach prawicowych. Oni pewnie chcą żeby Polska była "wielka" i "narodowa" tylko to wcale nie musi oznaczać, że są zwolennikami faszyzmu, jak to imputowali dwa lata temu ludzie przebrani za więźniów obozów koncentracyjnych.
Ale po co te herby, znaki, flagi i inne emblematy różnych organizacji? To powinien być Marsz każdego Polaka, a jedynymi symbolami powinna być polska flaga i orzeł...
@Poncz: Moim zdaniem myślą przewodnią takiego marszu powinno byc "Jestem Polakiem i jestem z tego dumny", a nie "walcze o swoje poglady/walcze z rzadem"
@Poncz: Ten dzień jest dla nich ważny, bo pokazują ich media w całym kraju. Przez resztę roku nie są pokazywani w mediach i dlatego rozumiem takie podejście. Oni nie reprezentują tylko obecnych członków organizacji, ale także ich poprzedników np. założyciela ONR Jana Mosdorfa, który został zamordowany przez niemców w Auschwitz. Warto przypomnieć obecnym Polakom o tych ludziach i o ich wkładzie w rozwój Polski, jakim w przypadku Jana Mosdorfa było to
zawsze chętnie śledzę poczynania polskiej Prawicy i dostrzegam zarówno jej dobre, jak i złe strony. Niestety z żadną 'opcją' nie mogę się w pełni zgodzić i każda z organizacji i osobistości czymś mi rażąco podpadła, na tyle, że nie mogę powiedzieć, abym popierał którąś z nich.
Dlatego kiedy czytam wykopy o wczorajszych wydarzeniach nasuwa mi się pytanie: czy naprawa Polski zawsze musi oznaczać rewolucję, a nigdy ewolucję? Niestety rewolucja zawsze jest wyniszczająca
@nyszom: A gdzie tu masz rewolucję? Ludzie maszerowali, nieśli flagę i śpiewali. A nie biegli z widłami na pałac prezydencji. Piszesz tak jak ludzie z Agory. Jak sprawy idą nie po ich myśli, to wpadają w histerię i zaraz mówią o rewolucji, dyktaturze i wojnie polsko-polskiej. Nic takie się nie dzieje.
Moim zdaniem, marsz prezydencki też służy interesom partyjnym
@ArmandJeanRichelieu: też tak uważam, dlatego osobiście nie biorę udziału w żadnym z Warszawskich wydarzeń w to święto. W sumie jedynymi 'marszami', w których wziąłęm udział były te przeciwko ACTA, ponieważ tam partie były na prawde słabo widoczne.
Na Marszu Niepodległości jest kilka partii, ale przedstawiciele każdej z nich próbują mówić "patrzcie jak wiele osób przyszło na demonstrację" co marketingowo ma dać wrażenie, jakby
Komentarze (41)
najlepsze
Dlatego, że ewidentnie młodym ludziom taka inicjatywa jest potrzebna, chcą w jakiś sposób zamanifestować swój patriotyzm. Idą akurat w MN, bo nie mają lepszej do tego okazji. Natomiast wątpię, czy większości z nich podobały się tak radykalnie nacjonalistyczne hasła, jakie wysuwali organizatorzy. ONR i MW po prostu lecą na fali nastrojów społecznych u młodszej części społeczeństwa, lansują swoje radykalne poglądy, ale naprawdę wątpię, czy
Dlatego kiedy czytam wykopy o wczorajszych wydarzeniach nasuwa mi się pytanie: czy naprawa Polski zawsze musi oznaczać rewolucję, a nigdy ewolucję? Niestety rewolucja zawsze jest wyniszczająca
@ArmandJeanRichelieu: też tak uważam, dlatego osobiście nie biorę udziału w żadnym z Warszawskich wydarzeń w to święto. W sumie jedynymi 'marszami', w których wziąłęm udział były te przeciwko ACTA, ponieważ tam partie były na prawde słabo widoczne.
Na Marszu Niepodległości jest kilka partii, ale przedstawiciele każdej z nich próbują mówić "patrzcie jak wiele osób przyszło na demonstrację" co marketingowo ma dać wrażenie, jakby