Cześć, ostatnio po głowie chodzi mi gra z dzieciństwa, której za nic w świecie nie mogę znaleźć. Może ktoś z was będzie ją kojarzył i będzie w stanie mi pomóc, prawdopodobnie gra z przedziału 2001-2009 roku z gazety "Niezbędnik", oto opis:

Grało się takim jajkiem czekoladowym, sterowanie WSAD i atakowanie/strzelanie myszką. Grafika 2D jak np. w Mario. Fabuła polegała na tym, że ktoś porwał lub zabił twoją rodzinę jajek (tu do końca
@luxkms78 niesamowite, to teraz ludzie na Twitterze odkrywają, że stopień wygotowania jajek zależy od czasu spędzonym we wrzatku?


@kaczoor: Teraz to wszystko ludzie z internetu odkrywają - jakby im go wyłączyć to na widok bochenka chleba będą się zastanawiać kto posklejał kromki...
  • Odpowiedz
Jak to jest z tym wylewaniem jajka aby przegonić strachy? Zabobon? to rzeczywiście działa?
Czemu to piszę? Bo, zawsze moja babcia tak robi, pamiętam że jak byłem dzieciakiem i jak jakiś koszmar mi się prześnił to ona mi wylewała jajko aby przegonić strachy. Teraz jak już dorosłem to według mnie to jakiś zabobon. Co o tym wy myślicie? Pytam z ciekawości.

#jajka #zabobon