#anonimowemirkowyznania
Siemanko Mirasy,
razem z kumplami rozważamy opcję emigracji zarobkowej do Niemiec na zasadzie wynajęcia mieszkania/domu w Polsce przy granicy, życiu sobie na codzień za polskie złotówki, a zarabianiu w Niemczech w potężnej walucie Euro dojeżdżając codziennie do pracy. I tutaj moja prośba, jeśli ktoś z was funkcjonuje tak na codzień i mógłby się podzielić po krótce swoimi spostrzeżeniami (czy warto czy nie warto) to będę wdzięczny za każdy komentarz.
Dodam jeszcze,
Siemanko Mirasy,
razem z kumplami rozważamy opcję emigracji zarobkowej do Niemiec na zasadzie wynajęcia mieszkania/domu w Polsce przy granicy, życiu sobie na codzień za polskie złotówki, a zarabianiu w Niemczech w potężnej walucie Euro dojeżdżając codziennie do pracy. I tutaj moja prośba, jeśli ktoś z was funkcjonuje tak na codzień i mógłby się podzielić po krótce swoimi spostrzeżeniami (czy warto czy nie warto) to będę wdzięczny za każdy komentarz.
Dodam jeszcze,
Mając te tereny bez Wołynia, Lwowa, Tarnopola,