Ukradzione z Facebooka - podobno autentyczny podsłuch z PRLu :)
Wygląda na fabryczną produkcję, ale mam powiedzmy wątpliwości. Gniazdko bez funkcji podawania napięcia AC, jeden z bolców uziemiających podobno pełni rolę przycisku (po co???). No i ta wkładka telefoniczna - tak, ona się świetnie sprawdzała w roli mikrofonu, ale pod jednym drobnym warunkiem: że się mówiło w jej pobliżu.

No chyba, że to o tym była mowa w serialu "Alternatywy 4", gdy ubek zleca zamontowanie podsłuchu w domu profesora i zaznacza, że wydaje mikrofon Telefunkena, żeby mu znowu nie podmienili na Unitrę! :D

A tak bardziej serio to mam poważne wątpliwości, czy to faktycznie jest podsłuch. Tam jest tylko ta wkładka, przycisk, żarówka (!!!! w podsłuchu???? No ludzie....) Faktycznie przycisk i kondensator szeregowy, wydaje mi się, że to nie podsłuch, a interkom. Ale na grupie skąd to wziąłem są pewni, że podsłuch :)
Jarek_P - Ukradzione z Facebooka  - podobno autentyczny podsłuch z PRLu :)
Wygląda na...

źródło: chrome_sNnMtppr1L

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
takie zasilanie telefoniczne odpali taką żarówkę?


@MrPerfetc: spokojnie, Zresztą nawet były modele telefonów wyposażone w lampkę zapalającą się razem z dzwonkiem.

Znalazłem wątek na Elektrodzie sprzed kilku lat na ten
  • Odpowiedz
#historia #powodz #prl #polska

W latach 70 i 80, a zapewne też wcześniej w okolicach marca odbywał się rytuał pod tytułem "Lód ruszył". Gdy zaczynały się roztopy podnosił się poziom wody na rzekach, lód pękał i zaczynał splywać w dół. Zimy były znacznie surowsze więc lód na rzekach trzymał się czasem i do końca marca.wielkie jry blokowały się spiętrzając wodę, której szybko przybywało z
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

6 września 1979 r.- Warszawskie Zakłady Telewizyjne wyprodukowały pierwsze polskie telewizory kolorowe marki JOWISZ - pierwotna nazwa, która się nie przyjęła to „PAW” -
„Pierwszy Aparat Wielobarwny” .
Co było znamienne dla modelu "Jowisz", miał on polską konstrukcję i prawie w całości składał się z polskich części. Jedynie pojedyncze układy scalone pochodziły z NRD (Niemieckiej Republiki Demokratycznej).
Telewizor ten był znacznie "chudszy" niż radzieckie "Rubiny" i absolutnie niezawodny, a już z pewnością nie wybuchał jak te "kolubryny z ZSRR". Należy też nadmienić, że jednym z konstruktorów tego urządzenia był mgr inż. Jerzy Kania.
W 1979 roku telewizor Jowisz wyprodukowano w 20 tysiącach sztuk. Liczba ta przekroczyła 100 tysięcy w 1981 roku. Produkcja rosła aż do 1988 roku, kiedy to z fabryki wyjechało 540 tysięcy sztuk telewizorów.
Za jedną sztukę trzeba było zapłacić wówczas 46 tysięcy. Była to połowa ceny Fiata 126p!
starnak - 6 września 1979 r.- Warszawskie Zakłady Telewizyjne wyprodukowały pierwsze ...

źródło: 458476255_928799022614164_2550637754419975520_n

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Wiskoler_double:
Nasilenie barw i rozłożenie barw na Rubinie się regulowało kilkoma potencjometrami, co do których nikt do końca nie rozumiał jak działają, i od których odpadały plakietki z symbolami (które to symbole i tak były enigmatyczne).

Podobno komuś kiedyś gdzieś udało się to wyregulować tak, żeby było dobrze.

Fakt jest, że przeważnie te kolory były mocno losowe, ale wcale niekoniecznie akurat czerwone.
  • Odpowiedz