Mircy słuchajcie. Poszedłem na sauny z kolega i jego żoną. Ta żona rozebrała się do naga, jak to bywa w saunie. Żadna sensacja. Powiedziałem mojej dziewczynie o tym nie myśląc że wywoła to jakąś reakcję. A moja różowa dostałą ataku histerii, okropnie się wkurzyła i powiedziała że nigdy więcej nie puści mnie na sauny i nie odezwie się do tej dziewczyny (wspólna znajoma).
Czy ona przesadza czy może ma rację, że nie
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Mirko jak jestem 18 girlfriend-less to jednak związkowy przegryw czy nie? W zasadzie obecnie jakoś bardzo mi to nie przeszkadza, ale jednak trochę dziwnie się z tym czuję. Może niektórzy napiszą, że jestem jakiś z-----y, ale szczerze to żadnej nie miałem, bo jeszcze nigdy się nie zakochałem, a przynajmniej z wzajemnością. I plus, że siedzi we mnie dalej mentalny grubas, którego zabiłem rok temu. Jak byłem gruby, to nawet też jakieś zainteresowanie od dziewczyn było, ale wtedy byłem dla siebie raczej zerem pod względem atrakcyjności, więc nie chciałem wchodzić w nic więcej. Ostatni raz zakochałem się jeszcze z kilogramami, więc nie było szans na jakaś inicjatywę z mojej strony. Obecnie nie poznałem jeszcze jakieś dziewczyny, do której żywiłbym coś więcej niż sympatię. Z drugiej strony zastanawiam się jak spojrzy na mnie ta wybrana jak jej powiem, że jest moją pierwszą i nigdy się nawet za rękę nie trzymałem xD Mógłbym ewentualnie testować na jakichś teraz, bo kilka zainteresowanych bym znalazł, ale dla mnie to nie ma sensu. Po pierwsze to nawet mi się nie chce, po drugie trochę c-----e z mojej strony wchodzić w związek, gdzie za miesiąc czy dwa będę dążył do tego by się skończył. No ale przynajmniej za rękę bym złapał, albo i coś więcej ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°)
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach