I znów podróże małe i duże, w te w tamte i we wte, na szczęście ta dzisiejsza jest do mojego "tymczasowego domu". Jeszcze doba i będę spać w łóżku a nie na wszelakich płaskich powierzchniach. Sylwestra oceniam w skali od "beznadziejny lipton / #!$%@?" na "zajebisty+", bo chociaż to co mi się przydarzyło sprawiło, że cały 1 stycznia chodziłem z ekstra dawką endorfin to teraz już po tych trzech dniach mogę powiedzieć,
źródło: comment_PjqxrboY8zOVG0RHl0kZmA3jW5mOYeir.jpg
Pobierzźródło: comment_qhUptUsl8mOQs50VBVz13guXO45dCDPS.jpg
Pobierzźródło: comment_qYhaZlRY7TkNssUs3Fzedn2VYq4BnFno.jpg
Pobierz