Starsze małżeństwo pojechało na wycieczkę do Chicago. Na miejscu mąż orientuje się, że w torbie nie ma mapy, więc zwraca się do żony:
-E Halina gdzie #!$%@? schowałaś mapy?
-Nie brałam żadnych map.
-Jak to #!$%@? nie, przecież ci #!$%@? mówiłem, że #!$%@? masz spakować mapy. Teraz się #!$%@? tutaj nie odnajdziemy.
W tym samym momencie do pary podchodzi jeden z mieszkańców i pyta:
-Państwo z Polski tak?
-Tak, a jak pan
  • Odpowiedz
Myślałem że praca w tartaku to jest coś dla mnie ale rżnięcie od samego rana przez 9 godzin bez przerwy już się robi nużące. Ale nabiorę doświadczenia masy i siły i witaj Skandynawio!

Jedyny ból że po pracy wracam do pustego domu ;( a powinna na mnie czekać zupa ugotowaną przez jakąś bordo wykopkę.

#tartak #wszedziedobrzegdzienasniema