@Krawwo: Myślę, że u każdego co innego, jakiejś uniwersalnej definicji chyba nie ma. U mnie jest to po prostu niezależne od niczego i nikogo , poza mną samym, poczucie potrzeby robienia tego co robię - opórcz potrzeby, to jeszcze uczucie samozadowolenia z tego co robię i z wyników, z nakładów sił, bez zewnętrznej aprobaty. W moim przypadku jest na wpółwyuczone, na wpółnaturalne [w sensie nie do końca zależne ode mnie].
Co się stanie, jeśli twoja motywacja ma charakter zewnętrzny? W takim wypadku będziesz przejawiał skłonność do:
- unikania pilnej pracy podczas zajęć
- wykonywania wyłącznie niezbędnego minimum
- zajmowania się rozmaitymi zadaniami w sposób rutynowy i powierzchowny
- braku akceptacji pewnych aspektów kursów, mogących się okazać wewnętrznie satysfakcjonującymi
- odczuwania niechęci do pracy
- szybkiego męczenia się i nudzenia
- niezapamiętywania niemal niczego, co w dluższej perspektywie może się
@