@Goofas: Podbijam jego porady odnośnie tego jak radzić sobie z homoseksualistami w Holandii:

1) konserwatywno-katolicko-augustyńska - uznając, że każda, nawet najbardziej nikczemna, władza pochodzi od Boga, choćby jako Jego dopust, modlić się o nawrócenie srożącego się tyrana, a jeśli to nie nastąpi, uznać, że że Bóg karze nas tak za nasze własne grzechy i z modlitwą na ustach pójść na męczeństwo w nadziei przyszłej chwały;

2) konserwatywno-katolicko-tomistyczna - przeprowadzić staranną analizę
@jrs2: @Yahoo_: To było na jego FB w 2013, ale skasował już. Ale spędziłem 40 minut na researchu i coś znalazłem. Popełniłem małą pomyłkę. Słowa powyżej oryginalnie przypisane były prof. Jackowi Bartyzelowi. Poseł Pięta je tylko do siebie na FB wrzucil i skomentował:

Jako człowiek umiarkowany odrzucam skrajności tj. opcje nr 1 i nr 4. Co do opcji nr 2, to myślę, że w godzinie próby „autorytetów publicznych” nie braknie,