Dzień gorący, spokojny, prawie jak niedziela; ojciec odpoczywa drzemiąc, matka w ogrodzie, brat zajęty swoimi sprawami, cicho, nikt nigdzie nie wychodził... Ciężko mi się jakoś było na nauce skupić, to włączyłam sobie z tej całej atmosfery kilka kawałków, których dawno nie słuchałam, a kojarzą mi się z latem.

No i tak mi się to skojarzyło z latami jeszcze w podbazie i gimbazie, że tak mi się strasznie żal zrobiło - już chyba
Skaje - Dzień gorący, spokojny, prawie jak niedziela; ojciec odpoczywa drzemiąc, matk...
@kontra: Na oku do zrecenzowania mam:

Brainstorm - Firesoul - taka niemiecka, wiekowa kapela

Anette Olzone - Shine - ex. Nightwish

dwa mniej znane kapele jak Sinbreed czy Persuader, a gdzieś tam się czai już wydany nowy Delain. Do tego za trzy dni wychodzi solowy album założyciela Nightwisha - Toumasa Holopainena zatytułowany: Music Inspired By The Life and Times of Scrooge. Będzie z 6 krążków, a przypada mi jedna recenzja na
@kontra: Widzę, że też się na dobre poznałeś na tym kawałku. Dlatego pewnie nie dziwi Cię tak wysoka ocena, którą wystawiłem krążkowi. Po przeglądnięciu innych, zagranicznych recenzentów sporo z nich miało mieszane uczucia, dlatego utwór zbiera noty od całkiem średnich, po te najwyższe. Podobnie jak Ty, nauczony poprzednim krążkiem, przesłuchałem płytę wielokrotnie zanim zabrałem się za recenzję. Zyskuje z każdym kolejnym przesłuchaniem.

Jak będziesz grał z kapelą w Sanoku to daj
@Sarpens: ostatni album... Niezły, na pewno lepszy od poprzedniego Days of Gays i od Unii, Ale jest bardzo mało wyrazisty. Są fajne piosenki, ale nie ma czegoś, co z miejsca staje się klasykiem - gdzie tu do czasów Silence, Winterheart's Guild czy Ecliptiki? Tam były naprawdę potężne numery, a te nowe po prostu są fajne. Od pewnego czasu dość mało słucham Sonaty, ale jeżeli już, to wracam do starych albumów, bo