Gala KSW, pełne trybuny, tłum wiwatuje. Do oktagonu wchodzi pewnym krokiem, cały w dziarach, napakowany Marcin, kochający zwierzęta satanista-filantrop wierzący w żywioły. W tle przygrywa „Zaraz cię zniszcze”. Chwilę po nim wychodzi na ring znany komentator sportowy i prezenter Mateusz Borek. Ogłasza, że śmiertelny rywal Marcina, Mariusz się spóźni. Nastała cisza. Wszyscy czekają, a rywala brak. Wkurzeni ludzie zaczynają buczeć i gwizdać. Niektórzy stopniowo opuszczają arenę. Ja nie przejmując się zbytnio wesolutko
@gibos: Bardzo mi miło. Mi też się kiedyś często śnił MS Paint, miałam kiedyś taki sen, że znaleźliśmy się ze znajomymi na bardzo wysokich schodach w środku pustyni. Spotkaliśmy tam myszoskoczka, który robił fikołki. Kolega próbował z nim się skomunikować po niemiecku, później rysował mu coś czule w Paincie (to były całe obrazkowe historie), ale dopiero moja koleżanka odkryła, że myszoskoczek rozumie jedynie słowa zapisane kredą na starych oponach. ( ͡
@nunkun I fajnie, że chociaż jednej osobie się chciało przeczytać mimo że tekst długi jak tu już ktoś zdążył zauważyć( ͡°͜ʖ͡°) Cięcie tego byłoby bez sensu. A sen o Ms Paint świetny. Kredą na starych oponach. XD
@Namenick: nazywasz mnie #!$%@? podniecajaca sie jpgami, a ja tylko masuje ludziom oczy, wole to od mydlenia. Jak niby mam to otagowac? #ladnapani? Zapewne nie wszystkim sie podoba ( ͡°͜ʖ͡°)
I fajnie, że chociaż jednej osobie się chciało przeczytać mimo że tekst długi jak tu już ktoś zdążył zauważyć( ͡° ͜ʖ ͡°) Cięcie tego byłoby bez sensu.
A sen o Ms Paint świetny.
Kredą na starych oponach. XD