Panowie musze sie z wami podzielić z tym co mnie spotkało. Mój znajomy pracuje, może to zbyt wygórowane słowo hmm...JEST NOTORYCZNIE OSZUKIWANY W FIRMIE MLM, wypowiem się szybko dla tych którzy wiedzą co to za system, a reszte odsyłam do wujka google. Kiedyś już próbował mnie namówić i już wtedy mówiłem mu, że jestem sceptyczny takim pomysłom. Wczoraj 18:00 telefon - Janusz, chce Ci coś pokazać, idziemy na piwo?
Już wiedziałem o co chodzi. Tym razem był z nim 40 letni Niemiec w pełni gadający po Polsku. (Zaznacze że znajdujemy się w południowo-środkowej Anglii)
I gada i gada o jego fest produkcie po ktorym bede żył sto lat. Bla bla bla. W końcu dochodzi do finansów.
I zadałem 3 proste pytania
1. Ile osób od Ciebie ma zakupioną subskrybcje tych produktów? oraz ma być docelowo "dystrybutorami"?
-386