#prawo #poradyprawnika #zglaszamtodoprokuratury #marudzenie #problemyzsasiadami

co powiecie na taką sytuację:

Mieszkam w bloku, od czasu jego postawienia tj. jakieś 8-9 lat. Z powodu włamań lub prób włamań, wraz z sąsiadami tymi mieszkającymi na stałe, od nowości i wynajmującymi postanowiliśmy zamykać na klucz także drugie drzwi do klatki schodowej (pierwsze są na domofon, teraz już wyjeżdżone nie zawsze się domykają), wszyscy mieszkańcy mają swoje klucze, starsi i dzieci. Wyuczyliśmy się zamykać wszystkie drzwi kiedy popadnie, nawet przy wyjściu z psem dokoła bloku. Przez te lata zdarzały się ewenementy nie chcące się dostosować do naszych zasad ale szybko się nauczyli albo i tak już w naszej klatce nie mieszkają. Od jakiegoś roku mamy nowych sąsiadów rodzina 2+3 zdaje się. Gdy przyszli i nie zamykali drzwi uprzejmie zostali upomniani lub powiesiliśmy kartę z prośbą o zamykanie. I tak przez lata raczej drzwi są zamykane, do niedawna...

Od
@501st: O #!$%@?, jak ja tego nie lubię jak banda buców w bloku zaczyna myśleć że są jakimś cholernym sejmem na swoim osiedlu i ustalają prawo. A to drzwi zamykać, a to proszę nie wpuszczać ulotkarzy, a to nie dokarmiać kotów i ptaków bo srajo, a to prosze nie rozmawiać na balkonie bo pani Jadzia, Stasia i pan Zdzisiek chodzo spać o 18 i im to przeszkadza, a to prosze
  • Odpowiedz