W ramach #ciekawostkiprawnoprawnicze możecie sobie przeczytać orzeczenie Sądu Najwyższego o sygn. akt I CSK 445/14, z 09 lipca 2015 r.
TL;DR:
O co w tym wszystkim chodzi? Tak w skrócie: Zawiadomienie czy zajęcie (rachunku bankowego) to jest akt władzy; bank ma je wykonać, a nie dyskutować. Chodziło o to, że komornik wysłał do banku wniosek o zajęcie rachunku osoby X Y (sytuacja miała miejsce, gdy na tytułach wykonawczych jeszcze nie było PESELu), bank zwrócił się do komornika o sprecyzowanie o jakiego X Y chodzi, bo mają wśród klientów dwie takie osoby. Właściwy dłużnik X Y międzyczasie wybrał kasę z konta i egzekucja okazała się nieskuteczna.
W takich sytuacjach bank powinien bowiem zajmować oba rachunki, tak na wszelki wypadek. Sędzia SNu: Bank wybrał gorsze zło, nie zajmując żadnego z dwóch rachunków właścicieli o tym samym nazwisku. Czyli obecnie, żeby nie płacić ewentualnego odszkodowania, bank będzie zajmować rachunki wszystkim osobom o takim samym imieniu i nazwisku (gdyż jest to podobno mniejsze zło).
TL;DR:
O co w tym wszystkim chodzi? Tak w skrócie: Zawiadomienie czy zajęcie (rachunku bankowego) to jest akt władzy; bank ma je wykonać, a nie dyskutować. Chodziło o to, że komornik wysłał do banku wniosek o zajęcie rachunku osoby X Y (sytuacja miała miejsce, gdy na tytułach wykonawczych jeszcze nie było PESELu), bank zwrócił się do komornika o sprecyzowanie o jakiego X Y chodzi, bo mają wśród klientów dwie takie osoby. Właściwy dłużnik X Y międzyczasie wybrał kasę z konta i egzekucja okazała się nieskuteczna.
W takich sytuacjach bank powinien bowiem zajmować oba rachunki, tak na wszelki wypadek. Sędzia SNu: Bank wybrał gorsze zło, nie zajmując żadnego z dwóch rachunków właścicieli o tym samym nazwisku. Czyli obecnie, żeby nie płacić ewentualnego odszkodowania, bank będzie zajmować rachunki wszystkim osobom o takim samym imieniu i nazwisku (gdyż jest to podobno mniejsze zło).
@eaxene: a to orzeczenie to z uzasadnieniem gdzieś juz jest?
@szymon_jude:
Póki co jest artykuł na stronie lexa, ale samego orzeczenia rzeczywiście jeszcze nie ma wrzuconego. link do artykułu
Póki co jest artykuł na stronie lexa, ale samego orzeczenia rzeczywiście jeszcze nie ma wrzuconego. link do artykułu
wynagrodzenie rębacza drewna jest jego przychodem, a nie przychodem używanej przez niego siekiery
Co prawda orzeczenie jest z lat 60., ale w pierwszej chwili brzmi dość komicznie, ze trzeba sie było nad tym zastanawiać.
#prawo
@eaxene: chodzi o rzeczy nieproduktywne czyli takie, które po wykorzystaniu mogą przysporzyć dochód, natomiast dochód ten nie ma charakteru płodu w rozumieniu art. 53 k.c.