W nawiązaniu do poprzedniej historyjki przyszedł czas na kolejne opowiadanie z cyklu "zatrudnić złodzieja". Sytuacja ta działa się przynajmniej od wakacji do końca roku 2011. Pracowała u nas na zlecenie była uczennica mamy. Była to jedyna osoba zatrudniona na taką umowę, ponieważ miała swoją ciepłą posadkę w biurze posła, a do sklepu przychodziła tylko pomagać kiedy był większy ruch, zmieniać inne pracownice, ewentualnie w odwiedziny, bo jej dom znajdował się zaraz obok
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
- 434
Dość często słyszy się opowiadania o pracodawcach, że wredni, że pazerni itp, ja opowiem Wam historię o pracownikach moich rodziców. Otóż moi rodziciele od 25 lat prowadzą działalność gospodarczą, dawno temu mieli bazę autobusów, która splajtowała (ale to osobny temat) potem zajęli się handlem. Najpierw obwoźnym, potem otworzyli sklep, mały, skromny sklepik. Firma się rozwijała, a przyjaciółka mamy pilnie poszukiwała pracy, bo jej mąż akurat tę stracił, a ona nie miała za
- masz
- SzaryKoniecPrzyprawy
- konto usunięte
- miniek91
- lennyface
- +429 innych
- 124
@ojaadaj20:
nawet święta spędzali u nas,
sama wynosiła towar ze sklepu nie płacą za niego,
"bo Tobie było lepiej niż mnie, to sobie brałam, a co nie można mi?!"
xD ej czy to są granice #!$%@? czy jeszcze nie?
od wczesnych lat 90
nawet święta spędzali u nas,
sama wynosiła towar ze sklepu nie płacą za niego,
"bo Tobie było lepiej niż mnie, to sobie brałam, a co nie można mi?!"
xD ej czy to są granice #!$%@? czy jeszcze nie?
- i8s85xd
- kon-jakub
- konto usunięte
- AeratorWertykulator
- qweasdzxc
- +119 innych
@ojaadaj20: Trzeba jej było dać porządną pensję. A tak, sama sobie wzięła to co jej się należało.
@Tleilaxianin: uwaga, ##!$%@? - nalezalo sie jej tyle, ile miala #!$%@? na umowie, a jak sie nie podoba, to swiat swoi otworem
- ElGordo
- normanos
- losiu888
- konto usunięte
- AbbyLockedheart
- +79 innych
Opowiem Wam kolejną historyjkę z cyklu "zatrudnić złodzieja" tym razem będzie trochę inna, bo dotyczy czasów, których nie pamiętam i znam tylko z opowiadań rodziny.
Były czasy późnej komuny, gdy mój tata wraz