Przeczytałem właśnie "Futu.re" Dmitrija Glukhovskiego. Książka nie jest łatwa w odbiorze i ja jako niedzielny czytelnik miałem na początku problem ze zrozumieniem i odbiorem książki. Nie zniechęciło mnie to jednak i wraz z postępem fabuły wsiąkałem w nią coraz bardziej i mocniej utożsamiałem się z głównym bohaterem. Muszę przyznać, że jest to bardzo ciekawa pozycja która zmusza czytelnika do refleksji. Wybaczcie za mój styl pisania ale jest 3 w nocy i ledwo