Niektórzy użytkownicy do zarządzania plikami używają menadżerów dwu-panelowych. Najpopularniejszym takim narzędziem jest konsolowy Midnight Commander (mc). Nie wiem, czy można łatwo wskazać lidera wśród graficznych jego odpowiedników. Na pewno liderem nie jest program, o którym chcę dzisiaj napisać, choć jest to zdecydowanie najlepszy, graficzny, dwu-panelowy menadżer plików.
Mowa o Workerze. Jest to niezwykle konfigurowalny i super lekki menadżer, który choć tuż po instalacji jest gotowy do używania to wymaga jednak przynajmniej godziny do dostosowania go pod swoje potrzeby. Większość z tego czasu poświęcimy oczywiście na ustawianiu funkcji przycisków, których będzie tyle, ile sami zechcemy, bo nie jesteśmy ograniczeni standardowymi dziesięcioma przyciskami funkcyjnymi.
Zastanawiam się, czy są jakieś obiektywne "benchmarki" wydajności pracy z systemem plików obejmujące różne menadżery.
@horus666: Ja nie znam. W sumie się nie interesowałem. Z dużą ilością plików pracowałem w MC i Vifm. Oba najpierw szybko skanowały katalogi i potem po kolei kopiowały. Raczej nie było różnicy w prędkości. Tutaj byłaby bardziej kwestia możliwości kopiowania w tle, uruchamiania wielu takich procesów kopiowania, łatwe zarządzanie procesami działającymi w tle, łatwe zarządzanie reakcją programu na obecność plików o tej samej nazwie oraz możliwość łatwego ustalenia, które pliki się nie przekopiowały.
Teraz nie jestem pewien, ale któryś program odznaczał ładnie przekopiowane pliki, ale nie odznaczał tych, które się nie
Niektórzy użytkownicy do zarządzania plikami używają menadżerów dwu-panelowych. Najpopularniejszym takim narzędziem jest konsolowy Midnight Commander (mc). Nie wiem, czy można łatwo wskazać lidera wśród graficznych jego odpowiedników. Na pewno liderem nie jest program, o którym chcę dzisiaj napisać, choć jest to zdecydowanie najlepszy, graficzny, dwu-panelowy menadżer plików.
Mowa o Workerze. Jest to niezwykle konfigurowalny i super lekki menadżer, który choć tuż po instalacji jest gotowy do używania to wymaga jednak przynajmniej godziny do dostosowania go pod swoje potrzeby. Większość z tego czasu poświęcimy oczywiście na ustawianiu funkcji przycisków, których będzie tyle, ile sami zechcemy, bo nie jesteśmy ograniczeni standardowymi dziesięcioma przyciskami funkcyjnymi.
Sami
@horus666: Ja nie znam. W sumie się nie interesowałem. Z dużą ilością plików pracowałem w MC i Vifm. Oba najpierw szybko skanowały katalogi i potem po kolei kopiowały. Raczej nie było różnicy w prędkości. Tutaj byłaby bardziej kwestia możliwości kopiowania w tle, uruchamiania wielu takich procesów kopiowania, łatwe zarządzanie procesami działającymi w tle, łatwe zarządzanie reakcją programu na obecność plików o tej samej nazwie oraz możliwość łatwego ustalenia, które pliki się nie przekopiowały.
Teraz nie jestem pewien, ale któryś program odznaczał ładnie przekopiowane pliki, ale nie odznaczał tych, które się nie