@madretrudneslowo: Bez kitu, stawiam zielsko parę poziomów ponad alko, może i potem jest zamułka, może się robi głupoty, ale to NIC w porównaniu do przedawkowania alkoholu, z resztą nawet przykład z dzisiaj, kiedy kumpel się wyrzygał na przystanku, dobrze, że przynajmniej miał jaja dowieźć to przez te 17 minut w autobusie.

Po zielsku nie rzygałem ani razu, racja, często niedokładnie pamiętam co robiłem, ale na pewno np. nie zdychałem tak
  • Odpowiedz