Od razu po przejściu remake'u Mafii I wróciłem sobie do klasyka, wersji z 2002 i szczerze mówiąc już odstawiając nostalgię na bok, oryginał niestety, NIESTETY kopie dupsko temu rimejkowi.
Najbardziej rzuca się w oczy (uszy?) oprawa audio.
Oryginał ma taki w #!$%@? gęsty klimat intrygi, tajemnicy, niebezpieczeństwa, presji, vibe, że wszystko dzieje się za kurtyną, za zamkniętymi drzwiami, atmosfera jest wręcz grobowa. To automatycznie sprawia, że te śmieszne modele rodem z minecrafta ożywają do autentycznych portretów postaci i nie da się inaczej niż poważnie ich odbierać/traktować w tej całej historii, a Tom jest świetnym narratorem.
@MarteenVaanThomm: taką opinię to ja szanuje. Sam niedawno przeszedłem remake i trochę byłem zdziwiony, że to kiedyś była taka top gra. W klasyka coś pograłem w dzieciństwie, ale za bardzo nie pamiętałem co i jak tam jest. Remake oceniam 7/10
@MarteenVaanThomm: Powiem tak: wszystko staje się jasne kiedy spojrzysz kto pracował nad Mafią 1 i Mafią 2, a kto nad Mafią 3 i remake'iem. Pierwsze dwie gry robiły pepiki, trójkę i remaster robili sojarze z Kalifornii.
Czesi mieli smykałkę do robienia gier, wiedzieli ile dają takie z pozoru błache detale jak oprawa dźwiękowa czy drobne mechaniki, a ci z Kalifornii nie mają ani pasji ani talentu, tylko czysta komercha bo
Najbardziej rzuca się w oczy (uszy?) oprawa audio.
Oryginał ma taki w #!$%@? gęsty klimat intrygi, tajemnicy, niebezpieczeństwa, presji, vibe, że wszystko dzieje się za kurtyną, za zamkniętymi drzwiami, atmosfera jest wręcz grobowa. To automatycznie sprawia, że te śmieszne modele rodem z minecrafta ożywają do autentycznych portretów postaci i nie da się inaczej niż poważnie ich odbierać/traktować w tej całej historii, a Tom jest świetnym narratorem.
Rimejk
Czesi mieli smykałkę do robienia gier, wiedzieli ile dają takie z pozoru błache detale jak oprawa dźwiękowa czy drobne mechaniki, a ci z Kalifornii nie mają ani pasji ani talentu, tylko czysta komercha bo