Ja #!$%@?...
Żona ma jakąś infekcje pęcherza, boli ją i jęczy,dwa dni temu wylądowałem z nią na dyżurze o 2 w nocy, dostała antybiotyk.
Badanie moczu robimy za własne pieniądze, są wyniki, nie jest najlepiej, dużo białka, krwi i bakterii.
Dziś dzwoni o 8:30 do przychodni żeby się zarejestrować, lekarka przyjmuje od :7.30 do 13 a o #!$%@? mać 8:30 nie rejestrują już więcej pacjentów, "no chyba, że pani ładnie poprosi panią doktur"
Nosz #!$%@? mać.
Super partia #!$%@?.
@sins: Czyli ma siedzieć 24h w poradni, bo nigdy nie będzie tak, że nagle pacjenci przestaną przychodzić. Lekarz pracuje od godziny A do godziny B, wyrabiając swoje godziny pracy. Po godzinach pracy lekarza w poradni masz prawo zgłosić się do SORu i tam otrzymasz pomoc.
  • Odpowiedz
@sins: Jak już wspomniałem - nie jesteście jedynymi pacjentami - wystarczyło przyjechać do przychodni odpowiednio wcześnie - pewnie około 6:00 - i zostalibyście zarejestrowani tak, jak inni pacjenci do tego samego lekarza tego samego dnia.

I taka sugestia - dużo więcej zdziałasz ładnie prosząc i rozmawiając, niż "drąc mordę".

Zdrowia!
  • Odpowiedz