Pijcie ze mno kompot. Przywróciłem do życia poczciwego krupsa 7240 z uwaloną elektroniką. Wszystkie uszczelki nowe, sprzęt po niemcu, więc miał ukrytą nalepkę z kolejnymi przebiegami (przykleję ją spowrotem). Na liczniku ledwo ponad 5 tysięcy kaw, a po mojej reperacji, kolejne 10k bez problemu.
Pewnie nie wyjdę z nim na plus, ale to chyba najbardziej wdzięczne sprzęty w naprawie, mimo słabego rozdzielenia stref od siebie.
Jedyną wadą jest blizna na lewej wylewce,
Pewnie nie wyjdę z nim na plus, ale to chyba najbardziej wdzięczne sprzęty w naprawie, mimo słabego rozdzielenia stref od siebie.
Jedyną wadą jest blizna na lewej wylewce,
Tym razem krups XP 9000. Jaka to super maszynka to trudno się nacieszyć, ale widać że była projektowana na zachodni rynek, bo konstrukcja po jedenastu tysiącach kaw, wygląda dosłownie jak nowa. Rozebrałem na czynniki pierwsze, wyczyściłem i złożyłem ponownie w całość oraz wymieniłem wszystkie uszczelki. Działa jak nówka nieśmigana i idealnie spienia mleko.
Przyjechał z Niemiec i widać że był