braki w angielskim nadrobię google translatem


@madry_i_mieciutki: Śmiej się, śmiej. Miałem już takich artsytów na rozmowach telefonicznych. Pytam go coś, a on/ona tak przeciągle "one moooomeeeent, pleeeease..." i słyszę w tle stukanie paluchów o klawiaturę albo wertowanie słownika :D
  • Odpowiedz