#jaksieniemacosielubitosielubicosiema
pierwszy raz w życiu nie miałem problemów ze zrobieniem & konsumpcją kolacji przez mojego syna lvl4.

Generalnie mamy dwie niewielkie lodówki. Wczoraj wieczorem postanowiłem przełożyć jedzenie z głównej do drugiej, ponieważ na weekend planuje rozmrożenie pierwszej. Rano młodej się popieprzyło i schowała serek i masło do tej głównej nadal włączonej, ponieważ czyszczenie zaplanowałem na jutro.

Młody przyzwyczajony do wybierania sobie składników na kolację, od której dostaję co dziennie bardziej złośliwą odmianę raka instant dziś w lodówce ujrzał tylko te dwa składniki. Strach na jego oczach był bez cenny.