Ale mnie triggerują wszyscy free-thinkerzy, którzy w każdym temacie związanym z Ekipą muszą wejść w komentarze i podkreślić, że nie wiedzą o co chodzi, nie znają i są lepsi, bo to gówno.

Może polski YT jest gównem, a Ekipa to patologiczny biznes, ale nie ma się czym chwalić, że się nie ogarnia otaczającej rzeczywistości i nie zna najpopularniejszych twórców w jednym z najpopularniejszych mediów. To tak jakby się chwalić, że się nie
#!$%@? mirki sąsiad taki pijak podbił do mnie czy bym dla niego był kierowcą w któryś weekend zawieźć i odwieźć go na picie, ja #!$%@? i jeszcze wziął mój numer i mówił że jak będę miał jakiś wolny weekend żebym mu dawał znać. ja #!$%@? teraz będę musiał mieć każdy weekend zajęty, gorzej jak zacznie do mnie dzwonić #!$%@?, a tak typa nie lubię, choć wolałbym żyć w zgodzie z sąsiadami a