Wzięte z fejsa: UWAGA! HIT! Z serii - jacy to ludzie się głupi.

Stoję sobie na przystanku tramwajowym we Wrzeszczu, czytając skrypt z powszechnej. Nagle spostrzegłem, że mam rozwiązanego buta - niewiele myśląc położyłem skrypt na ziemi i zacząłem sznurować buta. Jakież było moje zdziwienie, gdy pojawił się przy mnie człowiek w kapturze i szybkim ruchem ręki podniósł mój skrypt z chodnika po czym zaczął błyskawicznie uciekać.

Ja rozumiem kraść...ale, żeby ukraść