Siema spekulanci.

W ramach taga #dogecoinefekt chciałbym powoli rozpocząć dyskusje o dalszych krokach.

Portfele dodżami sie już wypełniają, zainteresowanie wzrasta co widać po wzroscie Difficulty waluty. Teraz juz z dnia na dzień dużo ciężej bedzie kopać. Wiec chciałbym otworzyć debate na temat:

PRZY JAKIM DIFFICULTY ZACZYNAMY WYKOPEFFEKTY, PROMOWAĆ WALUTE SZERZEJ NIŻ WYKOP?

O tym jak bedziemy dogecoin rozpowszechniać zajmiemy się następnym razem, moze paru specow od marketingu sie znajdzie w naszych szeregach.
Drogie Mirki, Janusze, korwiniści, wolnościowcy, spekulanci kryptowaluty rodem z gimnazjum i inne kuce,

Jak każdy doskonale wie, znajdujemy się w ciężkich czasach, w którym nie można ufać państwowej walucie i europejskim bankom. Najpierw sukces osiągnął bitcoin, ale zdobył on popularność jedynie wśród bogatych Chińczyków i paranoików pod względem anonimowości oraz nerdów, którzy wolą zakupy robić na blackmarketach, niż poczynić wysiłek fizyczny skoczyć na dół do żabki.

Dziś mamy alternatywę - dogecoin. Ma
Siema spekulanci.

W ramach tagu #dogecoinefekt małe rozeznanie sytuacji. Wiec powiem wam jak jest.

Pierwszy mały krok został zrobiony. Dogecoin jest notowany w tym serwisie:

https://coinedup.com/OrderBook?market=DOGE&base=BTC

Tylko mam nadzieje że żadnemu wykospekulantowi nie przyjdzie do głowy zeby zaczać sprzedawać dogecoiny i stwarzać podaż bo mu brakuje do piwa. Menelstwu i panikarzom mówimy stanowcze nie ;-) Chyba nie trzeba tlumaczyć ze kopac i sprzedawac za grosze nie ma zadnego sensu.

Dalej kopiemy, niech
@zonbat: Kwestia indywidualna ile komu chce sie nakopać, niech kilkanascie dni kazdy ma szanse kopac a potem ruszymy ze spamowaniem internetu zeby rozpolularyzowac walute. Jesli nam sie to uda to ciezkość kopania wzrosnie i juz nie bedzie tak latwo wykopac kilku tysiecy.