Mireczki, jak to jest z płatnością za doładowanie telefonu kartą w sklepie? Tak samo jak ze słynnymi "Kartą od 10zł"?

Jak mnie #!$%@?ła niemiłosiernie kobieta ze sklepu. Idę sobie normalnie legalnie po browara i doładowanie.

Pani drukuje doładowanie, daje browara (4zł), ja jej daje kartę... A ona: ZA DOŁADOWANIE GOTÓWKĄ SEBA, A KARTĄ OD 10ZŁ, WIĘC JAK NIE MASZ DROBNYCH TO WON Z MOJEGO SKLEPU

Zgłupiałem. WTF. Po #!$%@? ona ma terminal?