@Igor-Kielbratowski: Minął prawie tydzień odkąd napisałem tekst o absurdach, na jakie napotykamy, przy czytaniu "Kapitału". W odpowiedzi na zarzut pominięcia pracy zwierzęcej dostałem jakiś cytat z rękopisów Karola Marksa, rzeczy najogólniej mówiąc, nienależącej wcale do rozdziału "Kapitału", co mogę potraktować, jako potwierdzenie tezy, że Marks zwyczajnie wieloma rzeczami lekceważąco nie zajmuje, a w dodatku bez ostrzeżenia przeskakuje. Argument odwoływał się do bezwolnej natury zwierząt, co, poważnie mówiąc, nijak nie wyjaśnia, dlaczego
Igor-Kielbratowski - @Igor-Kielbratowski: Minął prawie tydzień odkąd napisałem tekst ...

źródło: comment_MnlRnNFQtNe0HFgUTCvhDi3cXM99Ex3E.jpg

Pobierz
@Leninzone:

Czyli Marksowi wolno stosować daną kolejność dla uniknięcia intuicji i burżuazyjnych wyjaśnień, a ja nie powinienem się nią posługiwać. Dlaczego? Podejrzewam, że dlatego ta k ma być, abym dalej uprawiał intuicję i burżuazyjne wyjaśnienia XD
  • Odpowiedz
@Igor-Kielbratowski: Nasuwający się problem interpretacji Karola Marksa, który niewątpliwie pisał w sposób nieułatwiający lektury Kapitału w przeciwieństwie do dzieł Fryderyka Bastiata, które zebrane w księdze porównywalnej grubości dają nam całkiem jasny obraz argumentacji, stał się przyczynkiem do napisania na jego temat już niejednej interpretacji. Mówiąc poważnie, ktoś, kto pisze tak, żeby nigdy nie zostać zrozumianym nawet przez swoich zwolenników, nie powinien cieszyć się taką uwagą, jaką dlań się przywiązuje. Nie powinien
@JakisTakiNick: Ponoć dobra mają wartość użytkową ze względu na swoje fizyczne własności. Przyjmując to stanowisko i biorąc pod wzgląd, że miód ma swoje własności nawet niewyjęty z ulów, pszczoły są pełnoprawnymi producentami. Wpadła mi w ręce niegdyś książka pt. "Historia Rosji". Metoda i interpretacja danych niestety, jak zwykle to bywa, cierpi niezmiernie (dobry historyk musi być kimś więcej niż historykiem), ale jedną z ciekawostek z niej jest to, że Ruś Kijowska
  • Odpowiedz