Moja siostra przywiozła z Niemiec tradycje, chyba, może to kogoś chory pomysł, na prezenty. Ta uwłaczająca godności człowieka 'gra' polega na tym ze każdy robi tylko jeden prezent. Później każdy losuje co dostaje. Oczywiście mało kto jest zadowolony, wiec rzuca się kostka po kolei i wyrzucając 6 TRZEBA się zamienić, druga osoba tez nie ma wyboru. Jest też oczywiście limit czasowy.
Na końcu, na szczęście, każdy skończył z czymś sensownym, ale byłem
Na końcu, na szczęście, każdy skończył z czymś sensownym, ale byłem
ucz sie cale liceum starej podstawy, kuj tysiące godzin na ten jeden dzień, idź przygotowany a tutaj sie okazuje ze są zadania, jakich nigdy na oczy nie widziałeś. brak sprawdzania wiedzy tylko szybkości czytania. Wiec jak nie podchodziles to nawet sie nie wypowiadaj na ten temat
"nie znam sie to sie wypowiem"
Po co