#anonimowemirkowyznania
Chyba straciłem już resztki motywacji do życia. Mam 25 lat i momentami kompletnie wszystkiego dość.

Codziennie budzę się z myślą, że moja egzystencja nie ma sensu, w przyszłości nic się nie zmieni nie ważne jak będę próbował i tak ogólnie czuję się jak śmieć.
Nie czuję się męsko, nie czuję się jak facet w społeczeństwie, bardziej jak taka poboczna, wykluczona postać. Mam wstać, zapracować na siebie, zapłacić podatki żeby utrzymać resztę