#anonimowemirkowyznania
Mirki, czas się wyżalić.

Pisałem tutaj już kilka razy, ale nic się nadal nie zmieniło. A że mam gorszy czas, to się wyżalę jeszcze raz.

Trwam sobie w małżeństwie, już ponad rok. Nic mnie nie trzyma przy #rozowypasek, poza tym że ona ciągle mnie kocha i mówi że sobie beze mnie nie poradzi. Często się kłócimy, że nie okazuję jej odpowiednio dużo uczuć, nie łapię za rękę, że nie chcę
@AnonimoweMirkoWyznania: Sam sobie jesteś winien, po co brałeś z nią ślub? Kobieta jest od Ciebie uzależniona, Ty jesteś głupi, a w sumie jedyną sensowną opcją, żeby jakoś to ogarnąć, to właśnie terapia, której głównym celem byłoby podbudowanie pewności u Twojej żony, że potrafi żyć bez Ciebie. No chyba, że po prostu powiesz jej, że się rozwodzicie, a ona zapłacze się na śmierć.
W sumie biorąc z kimś ślub trochę bierze się
  • Odpowiedz