Jakiś czas temu wpadłem na pomysł, aby zrobić krótką serię o filmach wojennych. Obejrzałem już trochę tytułów w swoim życiu, jednak wciąż (na szczęście) dużo do oglądania przede mną. Czasami trafi się taki film, o którym nie warto nawet wspomnieć, jednak czasami trafi się taki, który warto polecić. Dlatego postanowiłem ruszyć z tagiem #100dnizfilmemwojennym

1z100
Pierwszym filmem, który gości w moim tagu jest Das Boot z roku 1981. Dzieło Wolfganga Petersena jest tak dobre, że pomimo upływu grubo ponad trzydziestu lat zapiera w piersiach. Moim celem nie jest spojlerowanie, dlatego nie rozpisuję się o jego fabule. Sam bardzo nie lubię, kiedy opis filmu "powie za dużo". Polecam oglądanie filmów, bez czytania szczegółów, czy o zgrozo recenzji. Na refleksję powinien przyjść czas po seansie.
Wracając do Das Boot, czyli w przetłumaczeniu Okrętu, o czym jest ten film? Jest to historia marynarzy, która wydarzyła się w trakcie II wojny światowej.
Sam film warto obejrzeć dla świetnej ścieżki dźwiękowej.
jalop - Jakiś czas temu wpadłem na pomysł, aby zrobić krótką serię o filmach wojennyc...

źródło: comment_UcxvbQ0XbTpJ4IIh8IbXbXhpyWGOm8Zv.jpg

Pobierz
  • 1
@jalop Dzięki za rekomendacje, jeden z najlepszych filmów jakie obejrzałem. Mówię serio. W pewnych chwilach trudny, działa na emocje, ale dzięki temu skłania do przemyśleń. Czegoś takiego szukałem. Przed oczami mam teraz tylko napis na Westerplatte: "Nigdy więcej wojny". Dziękuję @jalop
  • Odpowiedz