We wtorek wieczorem 39-letni Damian S. miał wyjść z lokalu, żeby kupić alkohol. Wtedy właśnie wdał się w sprzeczkę z jakimś przechodniem. Wrócił do lokalu, w którym pracował, wziął nóż i wyszedł zaatakować. Ofiarą okazał się jednak przypadkowy mężczyzna, który załatwiał sprawy związane ze stłuczką auta, do której doszło kilka chwil wcześniej.
Na miejsce wezwano policję. Kiedy Damian S. zobaczył funkcjonariuszy, zaczął uciekać. Policjantom udało się go zatrzymać kilka minut przed północą.