Rowerzysto, boisz się jechać środkiem pasa ruchu?
![Rowerzysto, boisz się jechać środkiem pasa ruchu?](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_U1XqHGbtqmmzgYV7pUljSsHuU3a0gRr0,w220h142.jpg)
Zgodnie z przepisami prawa kierowca może wyprzedzić z zachowaniem odległości min. 100 cm. Jadąc środkiem po wąskiej drodze- chronisz go przed złamaniem prawa :)
z- 45
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Zgodnie z przepisami prawa kierowca może wyprzedzić z zachowaniem odległości min. 100 cm. Jadąc środkiem po wąskiej drodze- chronisz go przed złamaniem prawa :)
zRocznica
od 24.08.2022
Wykop.pl
Ukraina
Podróże
Gospodarka
Informacje
Technologia
Motoryzacja
Sport
Rozrywka
Igrzyska
Ciekawostki
Przypominam też o paragrafie 3. PoRD:
Art.
Przypominam też o paragrafie 3. PoRD:
Art.
Inna sprawa, że w wielu sytuacjach rowerzysta wcale nie ma obowiązku jazdy DDR. Warto tu wymienić choćby brak prawnego obowiązku jazdy po ciągu rowerowo-pieszym albo sytuację, kiedy DDR biegnie wzdłuż lewej krawędzi jazdy.
Re: "w kilku miejscach widoczność dla nadjeżdżających pojazdów jest mała" - jeżeli nie zauważasz rowerzysty z wyprzedzeniem, oznacza to, że jedziesz serią zakrętów (inaczej zauważyłbyś go jeszcze na prostej). A to oznacza, że po prostu nie dostosowujesz prędkości do warunków, bo za tą serią zakrętów równie dobrze mógłby być pieszy albo uszkodzony samochód postawiony przy krawędzi jezdni. Przypominam, że Twoim obowiązkiem jest jazda z taką prędkością, abyś był w stanie wyhamować w razie zauważenia
W kwestii interpretacji przepisu: jest wprost przeciwnie. Jeżeli ktokolwiek zamierza złamać prawo, a ja mam możliwość powstrzymania go przed tym, to mam obowiązek go powstrzymać. Poza tym jeszcze raz zwracam uwagę: dla jadącego
Absolutnie nie chodzi tu o tamowanie ruchu ani o mszczenie się na kierowcach za cokolwiek. Mało tego - jeżeli kierowca ma olej w głowie, nierzadko przepuszczam go nawet tam, gdzie teoretycznie nie powinien mnie wyprzedzać. Najważniejsze jest jednak to, aby pokazał, że można mu zaufać: nie wciskał się, zwolnił, może delikatnie(!) zatrąbił, żeby dać mi sygnał że za mną jedzie. I dla
Uwierz mi też, że z dwojga złego wolę nieprzyjemną dyskusję niż potrącenie.
Ależ włąśnie nie pchamy się, tylko jedziemy jezdnią. Ty nie jedziesz polną drogą, tylko wybierasz szosę, a ja zamiast wadliwej DDR wybieram jezdnię. Proste.
"Najbliżej" nie znaczy "po krawężniku", tylko "tak blisko, jak blisko potrzeba, żeby było bezpiecznie". To, że Tobie się śpieszy, nie oznacza jeszcze, że masz prawo wyprzedzać nieprzepisowo i niebezpiecznie.
To nie jest tak, że blokuję drogę dla rozrywki i patrzę z satysfakcją, jak kierowcy się męczą. Mało tego - pisałem o tym wcześniej: jeżeli kierowca pokaże, że ma olej w głowie i zachowuje się rozsądnie, puszczę go, nawet jeżeli teoretycznie dystans jest zbyt mały.
Ale nie licz na to, że będę puszczał każdego frustrata tylko dlatego, że jemu się wydaje,
Tu nie ma nic do decydowania - liczby mówią same za
W opisanej sytuacji dla jadącego przepisowo kierowcy nie robi ŻADNEJ różnicy, czy rowerzysta jedzie środkiem pasa, czy pół metra od krawężnika, bo kierowca i tak nie ma prawa wyprzedzać. A więc wniosek jest prosty: jeżeli kierowcy robi to jakąkolwiek różnicę, to przymierza się do niedozwolonego
Jeżeli kierowca ma olej w głowie i podchodzi do manewru rozsądnie, zawsze zrobię mu miejsce i pozwolę wyprzedzić się nawet w mniejszej odległości, jeżeli tylko nie jest to w danej sytuacji niebezpieczne.
Czy teraz jest to dla Ciebie jasne?