» czwartek: wyjście na idiotę i płochliwego incela - kilkusekundowe spojrzenie na kobietę, o której starałem się zapomnieć uruchomiło feelsy, to zaś kretyński mechanizm obronny, co skończyło się kompromitacją wizerunkową. » piątek: wyjście na niezdarę - idiotyczne skaleczenie się. Kolejna kompromitacja. » dzisiaj: nieogarnianie prawideł produkcji, na którą zostałem przypisany (ku mojemu niezadowoleniu rzecz jasna). W teorii to nie była moja maszyna i przysłowiowy "nie mój cyrk i nie moje małpy"
@BlackpillNaCalego: Nie sądzę żeby istniała takowa. Współpracowników się nie wybiera i w każdej pracy są różni ludzie. Większą liczbę przegrywów (chociaż to zależy kogo tak nazywasz, bo są też wegetujący npce niebędący niespełnionymi nieatrakcyjnymi facetami) można spotkać w takich zawodach, których normictwo nie chce wykonywać, np coś z odpadami, listonosz, mcdonald.
@Myheart: Bezsens, bo przeciętnie wyglądająca kobieta może uprawiać s--s z niemal dowolnym partnerem (chyba że jest grubo powyżej jej poziomu, a w dzisiejszych czasach kobiety domagają się właśnie takich mężczyzn przez to że dostają ogrom atencji w internecie), więc uzależnienie kobiety od p---o i masturbacji jest co najmniej dziwne.
Odpadłem wczoraj w nocy. Po permanentnym złamaniu punktu 4. zastanawiałem się czy mimo to kontynuować nofap, lecz odezwało się ciśnienie kumulowane przez te wszystkie dni i najzwyczajniej w świecie odpuściłem. Nie jestem zły na siebie ani zawiedziony, byłem świadomy tego co nastąpi później. Satysfakcja by była większa, gdyby powtórzyć wyczyn sprzed roku, ale 21 dni (od 31. października) to też dobry wynik. Gdyby wytrzymywać tyle co jakiś czas (częściej niż raz w
Ostatnio mało osób odpada, mimo że to powinne być najcięższe dni. Na codzień widuję różnych ludzi, bo taką mam pracę, i czasem zdarzy się że widzę skąpo ubrane d------i, które utrudniają mi challenge, ale nie daję się :D
@Isildur: Mordo, Biblia to nie książka medyczna. Podejrzewam że nie wszyscy tutaj są wierzący, a religijność to sprawy subiektywne i odwoływanie się do przypowieści biblijnych to nie argumenty.
@gooway: Tą 6. zasadę trzeba z przymrużeniem oka traktować, bo to nie jest w porządku że posiadacze partnerek mogą uprawiać s--s, a pozostali nie mogą nawet dotknąć parówy. Nieruchający są dyskryminowani w miejscu, gdzie prawdopodobnie stanowią większą część. No chyba że naprawdę walisz czy tam ,,podwalasz" (kij wie co to znaczy) uznając tylko tryśnięcie za złamanie regulaminu. To rzeczywiście lepiej żeby taka zasada była.
@gooway: Łeee myślałem że jesteś nieruchający. Nie rozumiem sensu brania udziału w takim challenge'u skoro robisz praktycznie to samo, tyle że z kobietą.
Ale mnie nosi cały dzień. Okres podwyższonego testo chyba przyszedł wcześniej niż myślałem. Najbliższy tydzień będzie najcięższy, ale o to chodzi żeby to przetrwać.
@MrocznyZiemniak: Mów za siebie, ja się nie męczę, tylko zajebiście się bawię. Trzeba mieć umiar i dobrze dobierać filmy. Oczywiście nie w listopadzie.
» piątek: wyjście na niezdarę - idiotyczne skaleczenie się. Kolejna kompromitacja.
» dzisiaj: nieogarnianie prawideł produkcji, na którą zostałem przypisany (ku mojemu niezadowoleniu rzecz jasna). W teorii to nie była moja maszyna i przysłowiowy "nie mój cyrk i nie moje małpy"