Klasyczny biurokratyczny bełkot, który niczego nie wyjaśnia.
Po przeczytaniu podatnik wie tyle co przed przeczytaniem, tzn.
jak będziemy chcieli do każdemu możemy się do dupy dobrać.
Po przeczytaniu podatnik wie tyle co przed przeczytaniem, tzn.
jak będziemy chcieli do każdemu możemy się do dupy dobrać.
Pierwsza część dotycząca wiary w Boga jest po prostu powalająca.
Oto jak ktoś kogo pojęcie o religijności zatrzymało się na poziomie 6 letniego dziecka (patrz użyta w filmie historyjka obrazkowa) wyposażony w różne fakty historyczne próbuje poddać w wątpliwość coś co dla większości ludzi na ziemi ma niemałe znaczenie.
Argumenty są po prostu żałosne i wynikają z niezrozumienia faktu, że w religijności 90 procent to są nieistotne szczegóły, narosłą