@yuio: może miało wpływ na to moje dzieciństwo, byłem wychowywany przez matkę z niestwierdzonym nigdzie borderline. 20 lat z taką osobą odcisnęło na mnie piętno
@rsk1990: ja mam szczęście bo dobrze działają na mnie leki atypowe nowej generacji. Biorę zastrzyk raz na miesiąc i to mi wystarcza w zupełności. Ja miałem strach przed śmiercią ale nigdy wobec własnej rodziny, bałem się o swoje życie ale o śmierć ze strony prześladowców
@inhibitor-pompy-protonowej: na studiach jakieś 10 lat temu próbowałem dopalaczy zanim jeszcze zostały słusznie zdemonizowane, potem tylko marihuanę parę razy ale sporadycznie
@Geri: LSD nigdy nie próbowałem, ale narkotyki nie dla mnie skoro jestem chory. Złe myśli, wrażenia - tak jak mówisz, nie miałem nigdy głosów w głowie i nie miałem halucynacji
@vacilador: Zostałem postawiony przed faktem, że ktoś mnie obserwuje i to była dla mnie oczywistość. Pozostało pytanie kto i dlaczego. Wszystko było w sferze domysłów. Rozważałem różne opcje. Najpierw myślałem, że może to jakiś wpływowy ojciec dziewczyny której się podobałem, potem że jakoś się naraziłem komuś wpływowemu na uczelni, kto pociągnął za odpowiednie sznurki i wynajął ludzi do obserwowania mnie, albo potem już w szpitalu psychiatrycznym że chcą mnie zwerbować do
@vacilador: Zostałem postawiony przed faktem, że ktoś mnie obserwuje i to była dla mnie oczywistość. Pozostało pytanie kto i dlaczego. Wszystko było w sferze domysłów. Rozważałem różne opcje. Najpierw myślałem, że może to jakiś wpływowy ojciec dziewczyny której się podobałem, potem że jakoś się naraziłem komuś wpływowemu na uczelni, kto pociągnął za odpowiednie sznurki i wynajął ludzi do obserwowania mnie, albo potem już w szpitalu psychiatrycznym że chcą mnie zwerbować do
@vacilador: Punktem zwrotnym dla mnie był wyjazd z dziewczyną nad morze, gdzie miałem nawrót choroby, która doprowadziła mnie do tego, że "symbolicznie" w wyobrażeniach zrobiłem coś niemoralnego, wręcz obrzydliwego w moim mniemaniu. Wtedy stwierdziłem, że tak być dłużej nie może, że chcę się z tych stanów i myśli wyleczyć. Nie chcę tego więcej przeżywać. Powtarzam sobie że po tych wszystkich jazdach jestem teraz na "emeryturze"
@cowboysfromhell: 1. Nie, ale czasem jak wracałem do auta to wydawało mi się że ktoś był w środku i przestawiał mi radio na głośniej. Po latach dowiedziałem się że czasem może się samo przestawić XD 2. Tak, zalepiałem kamerkę taśmą, uważałem na to co piszę w internecie. 3. tak myślałem że telefon jest na podsłuchu, w samym domu i na zewnątrz szukałem kamer 4. Gorzej, miałem wrażenia odsłonięcia myśli myślałem że
@hotpizza: biegałem po parku za "znakami" nim zgarnela mnie karetka za sprawą brata i zawiozla mnie do psychiatryka. Byłem tak zaburzony że nie mogłem zrozumieć co pisze na kartce ktora mi podsuneli. Czułem stres, byłem pod ogromna presja bo nie wiedzialem o co w tym wszystkim chodzi. Czulem tez ekscytacje
@SeverZiomKom: pracuję, leki w formie zastrzyku raz na miesiąc abilify maintena, funkcjonuje normalnie i nikt nie wie że jestem chory tam gdzie pracuje
@SeverZiomKom: tak, na refundację, do zastrzyków kwalifikują się osoby które odstawiały w przeszłości leki w trakcie leczenia. Nie powiem, wygodne to jest. Zastrzyk domięśniowo w pupę raz w miesiącu i spokój. Nie trzeba łykać codziennie
@SeverZiomKom: zawsze możesz się zgłosić do szpitala na dyżurze tylko musisz się przygotować na co najmniej tygodniową obserwację, tak mi się wydaje że jest. Jak masz objawy to nie ma na co czekać
2. Tak, zalepiałem kamerkę taśmą, uważałem na to co piszę w internecie.
3. tak myślałem że telefon jest na podsłuchu, w samym domu i na zewnątrz szukałem kamer
4. Gorzej, miałem wrażenia odsłonięcia myśli myślałem że