Z racji, że od 3 lat studiuję 200km od miejsca zamieszkania i większość moich wafli się powykruszała (czytaj mają #rozowepaski i poszli się z nimi gdzieś gibać) to zapowiadał się #sylwesterzwykopem , jednak przypomniałem sobie, że zapraszał mnie na Sylwestra do siebie mój przyjaciel.
Do 16 mówię sobie: nie, nie ide, zachleje pałe, potem 2 dni będę zdychał. No ale jak można
@dzumper: nietowarzyski ? Masz na myśli balet czy może taniec współczesny ? Tak sobie śmieszkuje, ale zakręć się za kizombą. Wszystko przy czym można zachować bardzo bliski kontakt z partnerką, to jest klucz do twojej zagadki. Oczywiście, jakby ktoś się pytał, to walc wiedeński ma się nijak do wygibasów w klubie.
@Adamol: u mnie wyglądało to tak, że zapisałem się do szkoły tańca towarzyskiego za namową koleżanki, która już wcześniej tańczyła. Łącznie przetańczyłem 4 lata. Dwa lata w normalnej klasie, potem za namową trenerów przeniosłem się do klasy sportowej.
Same początki nieciekawe, jeden dzień tańce standardowe, drugi latino, potem jak przychodziło co do czego to tańczyło się wszystkie tańce do znudzenia, mnóstwo przejść, nauka trzymania "ramy", prowadzenia i
Chciałbym opisać Wam moją wczorajszą/dzisiejszą Sylwestrową przygodę.
Z racji, że od 3 lat studiuję 200km od miejsca zamieszkania i większość moich wafli się powykruszała (czytaj mają #rozowepaski i poszli się z nimi gdzieś gibać) to zapowiadał się #sylwesterzwykopem , jednak przypomniałem sobie, że zapraszał mnie na Sylwestra do siebie mój przyjaciel.
Do 16 mówię sobie: nie, nie ide, zachleje pałe, potem 2 dni będę zdychał. No ale jak można
poszedłem na sylwestra
spotkałem ideał
opuszczam przegryw
@Tino: biorę w ciemno
Najlepszego Mirasy !
beng3
beng2
bierzcie i jedzcie ! Spróbujcie się nie bujać ( ͡º ͜ʖ͡º)
@wypokowicz:
Zakupy:
kg piersi z kurczaka
5 papryk, najlepiej różne kolory
1 limonka/cytryna -nieobowiązkowe
4 cebule
czosnek
gęsta kwaśna
@Adamol: u mnie wyglądało to tak, że zapisałem się do szkoły tańca towarzyskiego za namową koleżanki, która już wcześniej tańczyła. Łącznie przetańczyłem 4 lata. Dwa lata w normalnej klasie, potem za namową trenerów przeniosłem się do klasy sportowej.
Same początki nieciekawe, jeden dzień tańce standardowe, drugi latino, potem jak przychodziło co do czego to tańczyło się wszystkie tańce do znudzenia, mnóstwo przejść, nauka trzymania "ramy", prowadzenia i