Mam motocykl w przebudowie, rocznik 80 więc nie jest jeszcze pojazdem historycznym z punktu widzenia przepisów. Zmieniły się przepisy dotyczące przeglądów. Pytanie następujące - Jak obecne przepisy się mają do tego. Co zrobić jak mam moto w garażu, od 2 lat nie ujrzało światła dziennego, przeglądu też dawno nie ma opłacam tylko OC.
Tak tylko pytanie czy nie jest to do namierzenia poprzez Cepika 2.0 który, o ironio, obecnie nie działa i sparaliżował rejestrację aut, albo inny elektroniczną smycz. Ogólnie niezły cyrk się zrobił, jak w Monty Pythonie. Natomiast ja w podobny sposób podejść do sprawy nie chcę i nie mogę gdyż mam zamiar używać tego motocykla do częstej jazdy, stąd pytanie.
Ok, więc podziałałem też trochę i dowiedziałem się od znajomego diagnosty, że na te chwilę w takim przypadku chcąc zrobić przegląd będzie trzeba jechać na wojewódzką okręgową stację kontroli, ale żadna kara póki co nie grozi za brak. Więc #!$%@?ł ich wszystkich pies skończę projekt wezmę przyczepkę i bujnę się, a co stać mnie (jeszcze).
Ciekaw jestem kiedy to wszystko jebnie, państwo policyjne z idiotami u władzy wprowadzającymi
Mam motocykl w przebudowie, rocznik 80 więc nie jest jeszcze pojazdem historycznym z punktu widzenia przepisów. Zmieniły się przepisy dotyczące przeglądów. Pytanie następujące - Jak obecne przepisy się mają do tego. Co zrobić jak mam moto w garażu, od 2 lat nie ujrzało światła dziennego, przeglądu też dawno nie ma opłacam tylko OC.
Nałożą na mnie karę? Przecież to jest jakiś
@SpalaczBenzyny:
Ok, więc podziałałem też trochę i dowiedziałem się od znajomego diagnosty, że na te chwilę w takim przypadku chcąc zrobić przegląd będzie trzeba jechać na wojewódzką okręgową stację kontroli, ale żadna kara póki co nie grozi za brak. Więc #!$%@?ł ich wszystkich pies skończę projekt wezmę przyczepkę i bujnę się, a co stać mnie (jeszcze).
Ciekaw jestem kiedy to wszystko jebnie, państwo policyjne z idiotami u władzy wprowadzającymi